środa, 30 marca 2011

Ciekawy artykuł na fitness.sport.pl

Co wiesz o piwie?

Czy wiesz, ile kalorii ma piwo ciemne, ile jasne i czy rzeczywiście korzystnie wpływają na nerki? O ile kilogramów możesz być lżejszy, jeśli ograniczysz lub całkiem zrezygnujesz z picia piwa? Sprawdź to!

Wszystkie piwa bezalkoholowe zawierają mniej niż 100 kcal. Prawda, czy fałsz?


Fałsz.

Przeciętne piwo bezalkolowe (0,3 l) zawiera od 100 do 130 kcal. Zwykłe piwo ma natomiast od 150 do 200 kcal. Zatem różnica w kaloryczności piwa bezalkoholowego i zwykłego może wahać się od 20 do 100 kcal.

Więcej w linku poniżej:

http://fitness.sport.pl/fitness/1,111333,9326595,Co_wiesz_o_piwie_,,ga.html 

Pierwsza degustacja :)

Jestem już po degustacji pierwszej warki. Musze przyznać, że zaskoczyłem się pozytywnie. Może to jeszcze nie ten smak który chce uzyskać ale piwo jest dobre i smakuje nie tylko mnie. Ma lekki posmak szampana i wiem, że popełniłem mały błąd mianowicie przegazowałem pierwszą warkę. Powinienem poczekać jeszcze jeden dzień z butelkowaniem i stosunek piany do ilości piwa w kuflu byłby odwrotny - czyli właściwy. Po za nadmierną ilością piany piwo jest smaczne. Średnia cena za 0,5 litra wyniosła 1,40zł Nieźle :) Czas na następnego brewkita potem nieco jeszcze inwestycji i robimy pierwsze zacierane piwko.

piątek, 18 marca 2011

Pierwsze butelkowanie

We wtorek "doszło" pierwsze piwko. Niestety dopiero teraz mam trochę czasu by opisać jak się zlewa piwo do butelek. Otóż wszystko przebiegło dość sprawnie. Na początku należy umyć butelki i to jest zdecydowanie najbardziej pracochłonne na tym etapie. Po umyciu butelek bierzemy się za odkażanie. Mieszamy 25 gram pirosiarczynu z kilkoma litrami wody. Następnie wlewamy do każdej z butelek do poziomu ok centymetra. Mogę doradzić aby umyć o 3-4 butelki więcej ponieważ jak to było w moim przypadku jedna wypadł mi z rąk a druga była potrzebna bo troszkę źle obliczyłem sobie ilość potrzebnych butelek. Ostatnie 25 gram pirosiarczynu również rozpuszczamy w kilku litrach wody ten roztwór będzie nam potrzebny to zdezynfekowania kapsli, kapslownicy oraz cukromierza. Po około 30 minutowej kąpieli dezynfekcyjnej wylewany z butelek roztwór, podkładamy do kranika i rozlewamy :) Zawsze zostawić należy kilka centymetrów luzu do końca szyjki. Przed zakapslowaniem dodajemy miarkę cukry z cukromierza i zakładamy kapsle. Nic trudnego choć ciut siły trzeba w to włożyć. Należy zostawić nasze młode piwo na 2-3 dni w nieco cieplejszej temperaturze pokojowej (Nigdy na słońcu!) następnie jeśli ktoś ma komfort piwnicy przenosimy do chłodniejszego. Teraz czekamy 2-3 tygodnie i zobaczymy co z tego będzie. Jak ktoś lubi to odpowiedni czas na przyklejenie etykiet. Man wyszło 44 butelki 0,5 litra oraz 2 butelki 0,33l

środa, 9 marca 2011

Pierwsze warzenie

Witaj
Z lekkim opóźnieniem ale wreszcie nadszedł długo oczekiwany czas robienia pierwszej warki.
Przed nami kilkadziesiąt minut emocji oraz 3-4 tygodnie oczekiwań na nasze pierwsze piwko.
Na początek dokładnie myjemy  nasz fermentor razem z pokrywką, warzychę. Odmierzamy połowę paczki (50g) pirosiarczynu sodu i rozcieńczamy go w fermentorze z 4-5 litrami wody. Zamykamy pokrywę i odstawiamy na ok 30 minut. Tymczasem gotujemy wodę w czajniku zalewamy naszego gotowca i czekamy kilka minut aby się schłodziło następnie otwieramy otwieraczem do puszek (który również zalaliśmy wcześniej wrzątkiem). Dzięki wrzątkowi zdezynfekowaliśmy puszkę oraz łatwiej nam będzie wydobyć "toffi" z pojemnika. Wylewamy pirosiarczyn z fermentora i wlewamy zawartość brewkita uzupełniając wodą o temperaturze ok 20-25 stopni do poziomu 22 litrów. Mieszamy, mieszamy, mieszamy....dodajemy 0,9kg cukru. Po kilku minutach spuszczamy trochę naszego wyrobu do menzurki od ballingometru i zanurzamy przyrząd. W tym momencie warto zapisać otrzymaną wartość. To ułatwi nam wyliczenie ile procent będzie miało nasze piwo. Mi wyszło 11Blg. Następnie musimy się upewnić, że temperatura nie przekracza 24 stopni i wsypujemy drożdże które były załączone z puszką w brewkicie. Powyżej tej temperatury drożdże giną!! Drożdże wsypujemy na powierzchnie i nie mieszamy już brzęczki. Zamykamy fermentor na tzw "klik" czyli tak, aby był dostęp powietrza jednocześnie żeby nam nic nie wpadło do środka.  Następnie odstawiamy fermentor - starając się nie zaglądać za często do niego - w temperaturze pokojowej czyli ok 18-22 stopnie na ok. 5 dni. Jeśli będzie za chłodno fermentacja może się wydłużyć lub nawet nie rozpocząć jeśli będzie za ciepło drożdże zginą. Po 5 dniach wlewamy kolejną menzurkę jeśli wskarze 0 lub ewentualnie 1 stopień Blg to będzie oznaczało czas rozlewu do butelek. W międzyczasie będzie zachodziła fermentacja burzliwa. Ogólnie ma być sporo piany która po ok 5 dniach ma znów zniknąć.

czwartek, 3 marca 2011

Fotki

Po tygodniowej przerwie nadszedł wreszcie czas podzielić się z Tobą zdjęciami sprzętu który zakupiłem.


Fermentor


Kapslownica

Areometr (Ballingomierz)





Cukromierz

Już w sobotę zaczynamy robić piwko!!!!