Na początek przypominam co będziemy potrzebowali:
- Duży garnek z pokrywką (minimum 29 litrów)
- Fermentor z pokrywką i kranikiem (33 litry)
- Fermentor z pokrywką (33 litry ten bez kranika)
- Filtrator wykonany z oplotu stalowego
- Termometr kuchenny
- Dużą chochle/mieszadło/warzychę
- Środku dezenfekujące (ja używam pirosiarczan sodu ok 100g )
- Rurka igielitowa ok 1,5 metra
- Ballingometr
- Płyn lugola (ten sam na który ludzie rzucili się w aptekach po wybuchu w japońskiej elektrowni atomowej)
- Zestaw surowców ( w moim przypadku zaczynamy od piwa górnej fermantacji typu ALE a dokałdniej od piwa BROWN ALE )
- Wanna z zimną wodą lub duży pojemnik do chłodzenia zawartości naszego garnka
- Dostęp do sporej ilości wody
- Dostęp do gazu (im więcej palników tyl lepiej - zaoszczędzimy na czasie)
- 5-6 godzin czasu spędzonego w kuchni oraz łazience
- Butelki z kapslami i kapslownicą
- Trochę cukru lub glukozy
BROWN ALE jest przyjemny dość lekkim piwem o charakterystycznym delikatnie brązowym kolorze.
W zestawie surowców na 20 litrów piwa znajdziemy takie oto pozycje:
- Słód pilzneński 4kg
- Słód karmelowy Carared 0,3 kg
- Słód karmelowy Caraaroma 0,1 kg
- Chmiel aromatyczny 30 g (dwie porcje po 15g)
- Drożdże piwowarskie Safale US-05 (będziemy potrzebowali ok 6 g czyli połowe saszetki)
Wszystkie pojemniki oraz narzędzia powinny być czyste przed rozpoczęciem warzenia. Wystarczy woda z płynem do mycia naczyć.
Warto oznaczyć skale w fermentorach ułatwi nam to zadanie w kilku sytuacjach.
- ZACIERANIE
Odmierzamy 14 litrów wody (przypominam najlepsza jest kranówka) i wlewamy do garnka stawiając go na gazie.
Podgrzewamy wodę do temperatury 70-72 stopni wyłączamy gaz następnie wsypujemy wszystkie słody.
W momencie wsypywania słodów zaczynamy mieszanie zacieru warzychą. Po wsypaniu słodów temperatura ustali się na poziomie ok. 65 stopni.
Pobieramy próbkę zacieru do białego naczynia i zakraplamy płynem lugola.
Osiągając taką temperature nakładamy na garnek pokrywkę i mieszając od czasu do czasu utrzymujemy temperature około 40 minut (możemy 1-2 razy na ok. minutę włączyć palnik gazu w celu otrzymania temperatury co nie jest konieczne jednak w przypadku włączenia gazu nie zapomnij mieszać zacieru).
Po okresie 40 minut podgrzewamy zacier (mieszamy!) do temperatury 70-72 stopni i utrzymujemy jej poziom przez kolejne 30minut. Pobieramy kolejną próbkę zacieru do białego naczynia i zakraplamy płynem lugola.
Jak widać za zdjęciu płyn przybiera już jaśniejszą barwę co oznacza, że wytrąciły się już wszystkie cukry z naszego słodu. Po tym czasie podgrzewamy zawartość garka do temperatury 75 stopni. W tym momencie kończymy proces zacierania.
Należy zwracać uwagę na podane powyżej temperatury jednak jeśli przekroczymy je o 1 stopień nic się nie stanie ale należy uważać.
2. FILTRACJA
Filtrować będziemy za pomocą fermentora z kranikiem do którego od środka dokręcamy filtrator z oplotu (w niektórych przypadkach należy delikatnie przypiłować ostatni pierścień kraniku aby filtrator doszedł szczelnie do ścianki pojemnika).
Wlewamy całą zawartość garnka do pojemnika i odczekujemy ok. 30 minut na ułożenie się młóta na dnie kadzi filtracyjnej
(piwo przelewając się przez ziarno filtruje się w sposób naturalny dodatkowo filtr z oplotu stalowego powstrzymuje przechodzenie młóta przez kranik) jednocześnie podgrzewany kolejne ok 14 litrów wody w garnku do temperatury ok 75 stopni. Do fermentora z kranikiem zakładamy rurkę igielitową którą będziemy obserwować czy filtrowane piwo jest klarowne.
Pierwsze 3-4 litry będą mętne więc wlawamy je do mniejszego garnka aby później ponownie wlać do kadzi filtracyjnej.
Następne litry wlawamy już w sposób grawitacyjny do drugiego fermentora.
Gdy już przestanie lecieć piwo zamykamy kranik i wlawamy mętne piwo (które zlaliśmy na początku) oraz podgrzaną wodę ponownie do kadzi filtracyjnej.
Ponownie czekamy 30 minut oraz zbieramy ok 3 litry mętnego piwa. Docelowo mamy uzyskać 23 litry filtratu.
3. CHMIELENIE
Po umyciu garnka przelewamy filtrat z fermantora do garnka (kadź warzelna) i doprowadzamy do wrzenia brzęczki. Zajmie nam to kilka minut które warto poświęcić na umycie obu fermentorów. Po zagotowaniu brzęczki nie przykrywamy już garnka pokrywką (chcemy aby ulotniły się niepotrzebne związki).
Po kilku minutach dodajemy pierwszą partie chmielu.
Kolejne 15 gram dodajemy po ok. 50 minutach gotowania. Gotujemy jeszcze ok 10minut.
OD TEGO MOMENTU MUSIMY BARDZO UWAŻAĆ NA STERYLNOŚĆ BRZĘCZKI!!!
Po zakończeniu gotowania musimy w miare możliwości najszybciej schłodzić piwo do temperatury 18-20 stopni (najlepiej zakończyć proces chłodzenia w ciągu 2-2,5 godziny wkadamy garnek do zimnej wody w wannie lub do dużego pojemnika z zimną wodą kilka razy ją wymieniając).
W między czasie myjemy oraz dezynfekujemy fermentor oraz rurkę igielitową (50 g pirosiarczynu sodu co najmniej 30 minut)
Po schłodzniu brzęczki przelewamy za pomocą rurki igielitowej zawartość do fermentora. Należy pobierać piwo z góry garnka a nie z dna ponieważ piwo będzie mętne. (jeśli po otwarciu butelki okaże się że piwo jest mętne następnym razem dodatkowo w czasie chłodzenia brzęczki zamieszajmy w garnku aby uzyskać tzw lej - wówczas śmieci w większym stopniu opadną na dna) Tu trochę przykra sprawa należy zostawić 2-3 litry mętnego piwa z dna do wylania - inaczej piwo nie będzie klarowne. Pobieramy próbkę by zbadać ballingometrem zawartość cukru i stwierdzenia ilości alkoholu. Nasz BROWN powinien mieć ok. 12 Blg.
4. FERMENTACJA
Po przelaniu młodego piwa do fermentora rozsypujemy po powierzchni drożdże(wystarczy pół saszetki, nie mieszamy) pamiętając, że drożdże funkcjonują w temperaturze od 16 do 24 stopni!! Powyżej tej temperatury drożdże giną!
Fermentor przykrowamy na tzw. klik (nie szczelnie ponieważ może się to zakończyć zniszczeniem fermentora oraz piwa) Po około 5-7 dni (należy sprawdzić za pomocą ballingometru) zakończy się fermentacja burzliwa. Następnie Przelewamy piwo do drugiego fermentora za pomocą rurki igielitowej i grawitacji znów zostawiając drożdże na dnie fermentora (nie zapominamy o sterylności by nie zakazić piwa!!)
Fermentacja cicha już ze szczelnie zamkniętym fermentorem trwa co najmniej tydzień (im dłużej przytrzymamy tym lepsze, klarowniejsze oraz bardziej wytrawne będzie nasze piwo jednak nie trzymajmy dłużej niż 2 - 2,5 tygodnia)
5. REFERMENTACJA
Po okresie fermentacji cichej piwo kolejny raz przelewamy do czystego (sterylność!) fermentora (ten z kranikiem) i dodajemy syrop cukru lub glukozy (ok 100 - 120 g cukru na 0,5 litra wody). Następnie wlewamy zawartość do butelek oraz kapslujemy. Przed kapslowaniem myjemy pożądnie butelki i traktujemy je pirosierczanem sodu, (również kapsle) - warto wymyć kilka butelek więcej bo może się okazać, że nie będzie dokładnie 20 litrów może być mniej może być więcej w zależności ile piwa odlaliśmy z mętmi.
Nasze piwo powinno leżakować ok 4 tygodnie (dla niecierpliwych można próbować już od 3 tygodnia jednak warto poczekać) najlepiej w chłodnej piwnicy (im cieplej tym dłużej trwa refermentacja). Najlepsza temperatura to ok 12-14 stopni ale nic nie szkodzi na przeszkodzie trzymać butelki w temperaturze pokojowej jednak wtedy musimy poczekać jakieś 5-6 tygodni. Oczywiście unikamy słońca.
Niezapomnij jeszcze schłodzić piwa przed podaniem w lodówce :)
Na dnie mogą znajdować się drożdże nie jest to wada piwa jak ktoś nie lubi polecam lać piwo powoli i końcówkę wylać.
Życzę smacznego!!!
Super :) Takiej instrukcji od A do Z szukałem. Dzięki wielkie :)
OdpowiedzUsuńNapisz jak Ci się udało pierwsze warzenie :)
OdpowiedzUsuńNapiszę, napiszę ale to troszkę później, bo na razie jestem w trakcie fermentacji pierwszej warki z puchy :P Pozostało mi jeszcze zakupić kocioł i za kilka tygodni zacieramy :) Pozdro.
OdpowiedzUsuńOd kiedy to młode piwo przelewa się do fermentatora w celu fermentacji,skoro według opisu już jest piwem .Nie przelewasz do fermentatora piwo tylko brzeczkę.Drożdże się nie rozsypuje stracisz sporo komórek drożdżowych,zanim się obudzą.Przed użyciem zaleca się rehydratację drożdży - rozpuszczenie ich w przegotowanej i wystudzonej poniżej 30*C wodzie, przynajmnniej na 20 min. Ma to na celu przywrócenie drożdży do życia i umożliwienie im kontrolowania tego, co przepuszczają przez swoje błony komórkowe. Jeżeli wrzucimy je do brzeczki bez rehydratacji, przez ich wysuszone błony przenikają także substancje szkodliwe dla drożdży i duża ich część zginie
OdpowiedzUsuńMasz rację przelewa się brzeczkę a nie młode piwo. Do dnia dzisiejszego zrbiłem 18 warek i za każdym razem rozsypywałem luźno drożdże po powierzchni i do dziś piwo wychodzi. Zapewn masz jednak racje i musze spróbować rehydratyzacji.
UsuńWychodzi piwo bo ilość drożdży z jednej paczki jest spora i po rehydytacji można by spokojnie 4-5 warek dla słabszych piw (10-12 blg) zrobić (przy suchych drożdżach).
UsuńUwadniasz suche drożdże do postaci kremu nalewając do szklanki dziesięć razy więcej wody w stosunku do wagi drożdży.Jak się chce mieć pewność że praca nie pójdzie na marne lepiej zrobić rehydratację ( uwadnianie ).
OdpowiedzUsuńZaleca się szybkie schłodzenie brzeczki, pozostawienie brzeczki na kilka godzin powoduje powstawanie DMS.Dimetylosiarczek - związek nadający piwu zapach gotowanych warzyw.Najwięcej DMS powstaje w przedziale do 80 stopni brzeczki.
OdpowiedzUsuńZagdza się. Dlatego zainwestowałem z chłodnicę ponieważ przy warce XI właśnie powstał DMS piwo było z czasem coraz gorsze aż trzeba było wylać.
UsuńMogłeś napisać że zamiast trzymać fermentator w wannie z zimną wodą, szybciej schłodzisz wrzucając 2 lub 3 butelki z zamrożoną wodą wprost do gorącej brzeczki, tylko butelki trzeba umyć oczywiście, z odkażaniem nie ma co przesadzać bo wrzucasz je prawie do wrzątku :)
UsuńDzięki instrukcja mi się przydała, zapraszam do oglądania efektów warki.
OdpowiedzUsuńKiedy jakieś następne piwo?
"Niezapomnij jeszcze schłodzić piwa przed podaniem w lodówce" - Podaje Pan piwo w lodówce?
OdpowiedzUsuńJaki jest przybliżony koszt sprzętu, składników, procesu produkcji? Ile kosztuje wyprodukowanie 0,5l piwa (składniki+proces produkcji) w Pana technologii?
OdpowiedzUsuńWystarczy sprawdzić w internecie ;) Ja sam chciałem się dowiedzieć ile kosztuje wyprodukowanie 0,5l piwa i wyszukałem na allegro i w sklepach internetowych niezbędne składniki. Dodając do tego koszt wody i gazu do podgrzewania wyjdzie około 80-85 groszy za butelkę 0,5l + butelka szklana (nowa ~1,60zł, albo ze sklepiu zamiast kaucji 25gr ;) ). Oczywiście w cenę nie jest wliczony koszt sprzętu, bo ten koszt raczej ciężko wliczyć do kosztu butelki piwa.
Usuńwejdz na strone biowin tam jest wszysko do producji piwa i nie tylko
UsuńSkąd bierze Pan składniki? Kupuje je Pan w internecie (jeśli tak, prosiłbym o adres sklepu, z którego Pan korzysta) czy w sklepie?
OdpowiedzUsuńkupic mozna biowin tam jest wsysto
UsuńNie brzęczka tylko brzeczka ;)
OdpowiedzUsuńSmacznych warek!
no dobrze, a co z bąbelkami w piwie?
OdpowiedzUsuń......
UsuńWiesz na czym polega fermentacja alkoholowa...?
No, skoro pytasz, to widać nie bardzo.
Za bardzo to upierdliwe, lepiej po prostu kupić dobre piwo.
UsuńJeśli ktoś robiłby piwo jedynie dla zysku pieniężnego (a jest prawie dziesięciokrotny na butelce, bo cena tej jakości piwa w sklepie to ok. 6-7zł!), to z pewnością. Prawdziwi hobbyści (mówię na przykład za siebie) czerpią jednak radość z samego procesu robienia piwa.
UsuńPrzed rozlewem do butelek dodajemy odrobinę cukrów fermentowalnych. W piwie wciąż znajdują się żywe drożdże, które przeprowadzając refermentację oddają dwutlenek węgla rozpuszczający się w szczelnie zamkniętym piwie.
UsuńZa drogo, za dużo roboty. Może warto, ale...
OdpowiedzUsuńJakiś automat zamienił w recepturze "brzeczkę" na "brzęczkę" - a to zupełnie co innego;)
OdpowiedzUsuńWyprodukowane w ten sposób piwo kosztuje cię około1-1.5 zeta.
OdpowiedzUsuńBąbelki same się zrobią w butelce,dlatego wlewasz syrop przed rozlaniem aby reszta drożdży mogła wytworzyć dwutlenek węgla.Dodaje to także ok.0.4% alkoholu.
Zawartość alkoholu zależne jest od ilości użytych słodów ,od wysładzania(ilości wody do filtracji) i od długości chmielenia( im dłużej gotujesz tym więcej wody odparuje a brzeczka staje się gęściejsza.)
až na některé hlouposti se dá mluvit o napoju pivu podobném
OdpowiedzUsuńBrzeczka !!! brzęczka to ptak. Skąd komuś do głowy przychodzi tak nazwyać przefiltrowany zacier.
OdpowiedzUsuńMożna zbankrutować na gazie i wodzie. Wolę sklep z piwem.
OdpowiedzUsuńNa wodzie? Chyba waść lejesz Cisowiankę "perlaż" ;)
UsuńA gaz będzie kosztował coś z 5 złotych, więc chyba nie przesadzajmy...
Jak kto woli. Przetwory robione w domu przez "babcię" czy - wygodniej zakupione gotowe w sklepie. Tylko ten smak...
UsuńChciałbym podziękować autorowi za napisanie tego poradnika. Co prawda są również inne w sieci ale akurat ten spowodował, że zacząłem swoją przygodę z warzeniem. Mam już za sobą 4 warki i wiem, że zrobię o wiele więcej :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za miłe słowa. Trwają właśnie prace nad nową wersją bloga. Będzie więcej porad oraz trochę więcej o piwie i "pracy" w domowym browarze
UsuńZainspirowany wpisem zabieram się za pierwszą warkę. Jak utrzymujecie temperaturę 24 C przez 7 dni w lipcu??
OdpowiedzUsuńI to jest właśnie największy problem. Ogólnie nie polecam robić piwa w okresie wakacyjnym jeśli nie masz jak ja piwnicy w której panuje temperatura ok 20 stopni i jest w miarę stała
UsuńDlaczego sterylność jest tak ważna? Czy ta chemia, której pan używał do odkażania jest konieczna i czy ma wpływ na jakość piwa?
OdpowiedzUsuńCześć jeśli jesteś na poczatkowym etapie warzenia piwa polecam Ci kupić gotowe zestawy ze sklepu. Sklepów jest kilka ja np. kupuje w www.robiepiwo.pl ceny maja przystepne w porównaniu do innych i wszystko jest dokładnie podane w instrukcji co i jak robić:)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę świetne, ale powiem od siebie że na bazie tego przepisu, modyfikując go, zrobiłem jeszcze leprze. dodałem dwa razy więcej chmielu w takich samych odstępach oraz dodawałem do fermentacji miodu. Ludzie najdroższe sklepowe chamowniki monachijskie wysiadają . co do ilości miodu to według tego jak przestawało chodzić w trzech partiach. polecam
OdpowiedzUsuńNo fajna sprawa z piwem własnej roboty jednak sporo pracy przy tym . Chciałbym się dowiedzieć dlaczego ta staranność taka ważna o co tu chodzi niech ktoś mi wytłumaczy . W. Gazecie nic o tym nie było .
OdpowiedzUsuńPiwo - z natury ma mało procent alkoholu. Brzeczka może zostać zaszczepiona w wyniku niestaranności- czymś innym :-) niż tego byśmy chcieli . Czytałem gdzieś ze drożdże w 2 h opanowują fermentator, bakterie octowe w 20 minut. Dlatego - czystość, czystość i staranność jest wymagana w warzeniu piwa:-)
UsuńMistrzostwo Świata ta instrukcja wielkie dzięki.
OdpowiedzUsuńwitam mam pytanko ale najpierw w powiem ze jest zielony w tych tematach i mam zamiar zrobić swoje pierwsze piwo to się nie dziwcie ze mam takie pytania chodzi mi o to ze ten słód to ma być zmielony czy w całości bo patrzyłem na stronie to sprzedają w całości a ten wężyk do filtracji jak robicie dzięki za podpowiedz
OdpowiedzUsuńSłód musi być ześrutowany- inaczej zmielony. Choć dokładnie najlepszy jest taki rozpołowiony :-) . Kupując w sklepach zestawy- możesz zamówić już ześrutowany. Oczywiście jak masz śrutownik -sam sobie ześrutujesz.
UsuńJak zrobić filtr - http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=77978. Można tez kupić już zrobiony- poszukaj w google.
ile glukozy dodać na taką warkę ??
UsuńIle takie piwo ma procent ?
OdpowiedzUsuńSlody musza byc ze srutowane?
OdpowiedzUsuńOstatni macerator do wina kupowałem internetowo przez stronę marxam-metalshop.eu. Muszę pochwalić sklep. Od samego początku kontakt z obsługą był bardzo sprawny, szybko odpisywali na maile.
OdpowiedzUsuńTaki zaawansowany sprzęt dla domowych winiarzy to można dostać na stronie marxam-enology.pl. Mam od nich choćby balon do wina w plastikowym koszu o pojemności 54 litrów. Mają w ofercie wszystkie potrzebne wężyki, mieszadła i całą resztę.
OdpowiedzUsuń"Przed kapslowaniem myjemy pożądnie butelki i traktujemy je pirosierczanem sodu, (również kapsle)" - rozumiem, że instrukcja jest dla tych, którzy robili to już 500 razy, bo nie wynika z niej na czym polega "traktowanie pirosiarczanem sodu" - ktoś wie co trzeba zrobić? Rzucać pirosiarczanem w butelki, wypłukać w roztworze? Jeśli tak to o jakim stężeniu????????????????????????????????? Takie instrukcje nie dają ŻADNYCH informacji!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń"Pobieramy kolejną próbkę zacieru do białego naczynia i zakraplamy płynem lugola. Jak widać za zdjęciu płyn przybiera już jaśniejszą barwę co oznacza, że wytrąciły się już wszystkie cukry z naszego słodu." - i co z tego wynika, że jest dobrze, czy źle. Czy przystępujemy do kolejnego kroku, czy wylewamy wszystko do WC?????
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie bardziej wolę już gotowe piwo, bo chyba z takimi eksperymentami to bym sobie sama nie poradziła. Tym bardziej, że gdy mam już czegoś się napić to posiadam zestawy szklanek i kieliszków https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/naczynia-do-serwowania-napojow/zestawy-szklanek-i-kieliszkow aby to wszystko było serwowane jak najładniej.
OdpowiedzUsuńReklama?
Usuń